Tak jak pisalem w grze co o tym myslicie moze do jakeigos innego sojuszu a moze bysmy dali mu jeszcze 1 szanse bo jak dla mnie to cienko z jego przywodztwem bedzie ale sie usprawiedliwial ze nie bytlo go 2 dni

Z tym dojscie mdo sojuszu moim zdaniem jest głupi pomysł , tak jak napisałęm w grze , tak napisze tutaj . Dojscie do sojuszu to tylko w top 10 , a w top 10 mają po 10-15 członków + nas 15 więc będzie około 30-35 , lepiej już jest założyc od nowa , jeśli zbierze sie conajmiej 10 ludzi moge masowo zacząć robić ambasade

Bardzo chciałbym pozostać w tym gronie. Ważne tylko, żeby znaleźć
dobrego i doświadczonego gracza na dowódcę.

Potrzebujecie przywóedcy czy niańki, która mówi wam co macie zrobić?
Zadajcie sobie pytanie czym jest dla was sojusz, oraz jaki charakter sojuszu wam odpowiada agresywny czy obronny?
Nie rozumiem tego psioczenia. Tym bardziej że aXe zaproponował oddanie przywództwa. No ale zastanówmy się kto w tej grze jest doświadczony i na czym doświadczenie polega? Nie wystarczy napisać "Nie widzę go w roli przywódcy" albo "Nie chcę grać bo nie ma hoah'a".
Ludzie toż to my wszyscy tworzymy sojusz a nie przywódca.. on jedynie poświęcił punkty dyplomacji. Ale to MY poprzez nasze propozycje i aktywną wymianę zdań na forum ustalamy co gdzie i kiedy.
Żołnierze! (czyli ci co bez przywództwa się gubią) Rozwijać się wciąż jak najszybciej i stawiać armie przyzwoite... Czy będzie okazja ich użyć czas pokaże.
Rośnijmy w siłę i bądźmy postrachem dla innych... co nie znaczy abyśmy wszczynali wojny.
Takie jest moje zdanie. Odpowiedzcie sobie na postawione pytania i aktywnie działajcie ma forum. Wszak były przywódca tego od was oczekiwał i tu się nic nie zmieniło!
HOWGH

Zardoz dobrze gada.

Trochę z ikrą panowie. Wierze, ze FALANGA nie tylko wpisze sie w karty historii Ioty, ale bedzie ja jeszcze dlugo tworzyc :)